czwartek, 22 listopada 2007

Cały ten cyrk z przyznaniem imienia mojej szkole

Dzisiaj w mojej szkole ( Gim. nr 11 w Tychach ) odbywają sie uroczystości przyznania imienia. Teraz będę chodzić do Gim. nr 11 im. Jana III Sobieskiego. Mnie to nie robi żadnej różnicy czy chodzę do takiej czy innej szkoły, a przyznanie imienia w naszej szkole to jakiś chory ceremoniał który z pewnością mogę porównać do cyrku. Ja zdaję sobie sprawę że tak trzeba, tak musi być ładnie bo jakiś "ważniak" przyjeżdża i trzeba odstawić tą szopę tylko robić sztucznie z nas "wzorowych uczniów" w mundurkach z jakimś nazbyt patriotycznym hymnem szkoły na ustach to troszeczkę przesada. Cała szkoła wystrojona w plakaty o Sobieskim, pamiątkowe kubki, talerze i Bóg wie co to za dużo. Jak dla mnie to jest tylko PRZYZNANIE IMIENIA a nie święto narodowe czy jakaś inna ważna patriotyczna uroczystość. Właśnie idę na ten cyrk na szczęście jako obsługa sprzętu i nie będę czynnie uczestniczyć w tym. Za kilka godzin będzie już po uroczystościach i w poniedziałek pójdę nie do Gim. nr 11 tylko do Gim. nr 11 w Tychach im. Jana III Sobieskiego ale co to zmienia ??

Brak komentarzy: